Lowryder na dworze bez nawozów, zapylony
Lowryder na dworze bez nawozów, zapylony
Mój mały Lowryder uprawa na dworze w lesie bez nawozów zapylił się.
Z czterech uchowały się tylko dwa i jeden był męski
Z czterech uchowały się tylko dwa i jeden był męski
Re: Lowryder na dworze bez nawozów, zapylony
Przynajmniej masz trochę nasion.
Re: Lowryder na dworze bez nawozów, zapylony
Skoro, z zapylenia to życzę Ci pięknego krzaka
- kanibal1910
- pierwsze topki
- Posty: 219
- Rejestracja: 13 gru 2011, 14:33
Re: Lowryder na dworze bez nawozów, zapylony
Sorki wielkie mój błąd przyznaję się w zły temat wszedłem ;/
Ostatnio zmieniony 15 gru 2011, 20:48 przez kanibal1910, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Lowryder na dworze bez nawozów, zapylony
Przecież ta uprawa już dawno się zakończyła. Jest grudzień...kanibal1910 pisze:Ciekawy outdoor będę z miłą chęcią zaglądał i się wypowiadał i w miarę możliwości pomagał:)
Re: Lowryder na dworze bez nawozów, zapylony
kanibal1910 pisze:Ciekawy outdoor będę z miłą chęcią zaglądał i się wypowiadał i w miarę możliwości pomagał:)
na moje pierdolisz troche 3 po 3 , czy to nie dla pestek?
My jaramy skuna, a wy heroine
ja rozgrzewam hash, ty gotujesz kokaine
już biegniesz do domu okraść swą rodzine
ja pękam ze śmiechu ty chory skurwysynie!
ja rozgrzewam hash, ty gotujesz kokaine
już biegniesz do domu okraść swą rodzine
ja pękam ze śmiechu ty chory skurwysynie!
- kanibal1910
- pierwsze topki
- Posty: 219
- Rejestracja: 13 gru 2011, 14:33
Re: Lowryder na dworze bez nawozów, zapylony
Jestem nowym użytkownikiem tego forum zarejestrowałem się tutaj 2dni temu jak wcześniej wspominałem w którejś wypowiedzi interesuję się uprawami wcześniej wiele czytałem o uprawach indoor, a że w kwietniu mam zamiar zrobić outdoora to napisałem że z miłą chęcią będę zaglądał bo na pewno się tutaj czegoś nauczę a Ty od razu z tekstami cytuję "pierdolisz 3 po 3" zapewne jeśli nawet nie jestem zapisany na listę userów nie wiem czy to mnie dotyczy Ty jesteś użytkownikiem bardziej zaawansowanym przynajmniej na tej stronie masz dużą ilość napisanych postów iw 100% jesteś bardziej doświadczony ode mnie, powiem tyle każdy ma szanse i możliwość wygrania tych "pestek" tylko w to też trzeba zainwestować swój czas.
Re: Lowryder na dworze bez nawozów, zapylony
no ok tylko wyraziłem swoje zdanie . :)
a czemu nie indoor teraz ?
a czemu nie indoor teraz ?
My jaramy skuna, a wy heroine
ja rozgrzewam hash, ty gotujesz kokaine
już biegniesz do domu okraść swą rodzine
ja pękam ze śmiechu ty chory skurwysynie!
ja rozgrzewam hash, ty gotujesz kokaine
już biegniesz do domu okraść swą rodzine
ja pękam ze śmiechu ty chory skurwysynie!
- kanibal1910
- pierwsze topki
- Posty: 219
- Rejestracja: 13 gru 2011, 14:33
Re: Lowryder na dworze bez nawozów, zapylony
Będzie indoorek spokojnie :) po świętach jakoś zakupię pestki, myślę nad White russian Femi auto mało miejsca zajmuje a jest bogaty w plony jak na takie maleństwo :)
mam już wszystko zakupione teraz tylko nasionko kupić i do roboty :) na pewno będę prowadził relację, co prawda nie mogę robić dużych upraw ponieważ mieszkam w bloku domyślacie się pewnie jak to jest otoczony przez MOHERKI doszukuję się jakiegoś dobrego neutralizatora zapachu może mi coś poradzisz czekam na wiadomość PW aby nie zaśmiecać tego tematu skoro jest on zakończony.
PS. Przyznałem się do błędu i edytowałem tamten wpis. Jeszcze raz sorki wielkie na prawdę nie w ten temat wszedłem.
mam już wszystko zakupione teraz tylko nasionko kupić i do roboty :) na pewno będę prowadził relację, co prawda nie mogę robić dużych upraw ponieważ mieszkam w bloku domyślacie się pewnie jak to jest otoczony przez MOHERKI doszukuję się jakiegoś dobrego neutralizatora zapachu może mi coś poradzisz czekam na wiadomość PW aby nie zaśmiecać tego tematu skoro jest on zakończony.
PS. Przyznałem się do błędu i edytowałem tamten wpis. Jeszcze raz sorki wielkie na prawdę nie w ten temat wszedłem.